Historia Hugo Boss’a – najbardziej znana marka na świecie!
Pewne nazwiska, na sam dźwięk ich wypowiadania, powodują respekt i szacunek branży (i nie tylko). Pewne osobistości, projekty, historie są tak znane, że pomimo natłoku różnych twórców i hobby, bardzo łatwo są kojarzone i doceniane. Wyrobienie sobie takiej marki i zyskanie tak wielu, przychylnych słów, w trudnym świecie mody i show biznesu, to nie lada sztuka. Sprostanie tym wyzwaniom jest bardzo trudne, zwłaszcza gdy start nie zapowiada tak ogromnego sukcesu. W ramach serii alfabetu mody, przyjrzymy się historii i działaniom Hugo Boss’a – który po dziś dzień, nazywany jest jednym z czołowych i najbardziej niezwykłych projektantów na całym globie. Nie zawsze jednak w dobrym tego słowa znaczeniu.
Spis treści
Kontrowersyjna historia Hugo Boss’a
Hugo urodził się w 1885 roku, w Niemczech. Przez pierwsze lata swojego życia służył w wojsku, a w 1924 roku założył swoją pierwszą szwalnię. To ten rok uważany jest za czołowy i znaczący w jego zawodowej historii. Co ciekawsze, przez pierwsze lata szwalnia nie prosperowała najlepiej – brakowało zamówień, zainteresowania, dochodów. Boss zamknął swoją działalność na kilka lat, aby uzbierać fundusze i móc otworzyć ją na nowo.
Tak też się stało w 1930 roku, kiedy to zgłoszono się po nowe zamówienie. Klientem byli członkowie szturmowych batalionów. Jego początki, po dziś dzień, budzą wiele kontrowersji, głównie poprzez sposób prosperowania i zarabiania pieniędzy. Boss podpisał kontrakt z SS, kiedy to zaczął szyć mundury dla Hitlerjugend. W okresie Drugiej Wojny Światowej, do celów produkcyjnych, wykorzystywał robotników, którzy warunki pracy mieli gorsze niż mizerne. Po wojnie, na skutek tak działającego przedsiębiorstwa, został ukarany grzywną. Kilka lat później zmarł. Na tym właściwie mogłaby się skończyć jego historia, ale jak dobrze wiemy – marka Hugo Boss odbiła się, a po śmierci założyciela odzywała dobre miano. Stało się to dzięki spadkobiercom.
Eugen Holy jako twórca potęgi Hugo Boss?
Prawda jest taka, iż potęga marki Hugo Bossa to nie do końca działania samego Hugo. Eugen Holy – spadkobierca i zięć projektanta, tuż po jego śmierci, zawalczył o markę i idącą za nią sławę. Zaproponował garnitury – eleganckie, starannie skrojone, dobre gatunkowo. Tym razem sposób produkcji i odbiorcy były mniej kontrowersyjnie. Wiele lat solidnej pracy spowodowały, iż już w latach 60-tych ubiegłego wieku, zła plama na honorze została praktycznie wymazana i zamazana. Później firmę przejęli wnukowie założyciela, którzy postanowili nie zaprzepaścić dobrego miana marki. Zadbali o kwestie wizerunkowe i PR. Twarzą marki stał się Sylvester Stallone, a potem Formuła 1. To wtedy zmieniono nazwę marki na “Boss”. Uznano iż sam Hugo nie przyczynił się tak bardzo do dobrego, ostatecznego odbioru firmy. To jego następcy zupełnie zmienili oblicze marki. Zmiana wyszła na dobre, a Boss zajął się również produkcją kosmetyków, w tym słynnych już perfum.
Historia jednak nie da się zapomnieć i w latach 90-tych wyciekły dane, podczas których niechlubna przeszłość Hugo ujrzała światło dzienne. Wtedy już marka była rozpoznawalna i szanowana. Garnitury i projekty męskiej odzieży nosili wszyscy, a sami twórcy pławili się w luksusach. W ramach zadośćuczynienia, firma Boss, wypłaciła pokaźne kwoty rodzinom robotników, którzy kilkadziesiąt lat wcześniej pracowali w fabrykach. Wtedy też marka powróciła do pierwotnej nazwy – Hugo Boss. Od kilku lat wytoczone są procesy przeciwko firmie, która mimo kontrowersyjnego startu, uważana jest za potęgę w świecie mody.